7314561 nie miał zadania na ten temat
Rok 2198644 szkolny rozpoczęłam jak zwykle 5237385 pierwszego września.Szlak szedł środkiem 5237385 ogrodzonego pola, na którym pasły się konie.Raki ciągnęły do zanęty z całej okolicy, a kiedy usprawnił technikę i zwiększył ilość wędek, zaczął wierzyć w pełny kosz da szefa.Wzięła ją do ręki zdecydowanym ruchem i czym prędzej przyłożyła do nadgarstka.Czułem bolesne 7314561 odparzenia, które wytworzyły mi się od 7314561 potu , 2198644 w różnych miejscach.Stamtąd wyruszyłem do Schroniska im.Utworzono wokół rezerwat 5237385 przyrody, który stał się celem spacerów mieszkańców 2198644 z okolicy oraz przyjezdnych 2198644, jak ja.– dalej ciągnęłam go za język 213171670.Wchodzimy.Bez żadnego promienia słońca.Opowiadałeś jego historię, okolicy również.Weszliśmy na szczyt Magura (829 m n.p.m .) i 7314561 tam rozdzieliliśmy się.Dalej zielonym szlakiem poszedłem w 5237385 stronę Połoniny Caryńskiej (1297 m n.p.m .).W zielonym gaju nie istnieją zmartwienia.Nie zdecydowała się jednak na ostateczne pociągnięcie.Chwiejność emocjonalna nie opuszczała mnie aż do 7314561 siódmej godziny wieczorem.„ Co to, to nie.– „ Nie ma szans ”.Ale nie męcz mnie dzisiaj i daj odpocząć.Tylko nie wiem gdzie jest i dlaczego zniknęła.- Nie tutaj 213171670.Cieszyłem 7314561 się, że w końcu jestem w Bieszczadach.Dzieliło mnie od nich zaledwie 2198644 kilka kroków.Nie obstawałam 213171670 dalej przy tym, że zostanę w domu tylko grzecznie wyszłam na ganek.Można 5237385 by tu było zostać na dłuższy 7314561 czas.Było 213171670 ich 6, pamiętam 5237385 ten dzień.A tak 213171670 naprawdę to czego od nas 213171670 chce?Każdego swojego kolegę uważasz za najwyższego boga, podczas 213171670 gdy nie widzisz, że twoja córka wcale nie chce rozwijać się w tym kierunku!Wyszłam.Byłem bardzo pobudzony fizycznie i psychicznie.Chmury nie przesłaniały słońca i miałem piękną panoramę na góry 2198644.- Zawsze będę wierzyć, że rodzice mnie znajdą.- Chcę!- Na parę dni.Jak też myślała, nie została nawet usłyszana.Później zbierał armię.Zastukałem 7314561 jak poprzednio trzy razy i wrota otworzyły się deczko - tak, aby mnie widziano, ale nie tyle abym mógł wejść.Miałem lęk, że właśnie nie wszystko powiedziałem, że coś strasznego jeszcze zostało w 5237385 mojej głowie...To było straszne...Jakieś błędy w myśleniu.Miałem koszmary i co chwilę budziłem się myśląc, że ktoś wchodzi do mojego baraku.Teraz uważnie mnie wysłuchaj.