7608113 zupełnie nie miał tego na myśli
Robiłem nieziemskie piruety.Ale oczarował już inną dziewczynę był żonaty i ojcem dwójki dzieci.Pamięć była właściwie czymś co czasem go zastanawiało.Weszliśmy na szczyt Magura (829 m n.p.m .) i tam rozdzieliliśmy się.Dobrze nam zrobi bycie razem 8886973.- Co ty.Zaczyna oglądać się za dziewczynami.Potem tłumaczyłem sobie, że to tylko myśli.A przyrzeczenie?- Kamyk.- Bo widać 205128383 już tak musi być 205128383.Dalsza jazda była niemożliwa.77,3 km szlaku Dzień szósty 27.05.2020 r. 10:15 Ruszyłem w dalszą drogę.Myślę, że coś się dzieje złego 7608113 na Ziemi, albo może się stać i 2185973 król chce wysłać nas do sprawdzenia 8886973 stanu zagrożenia.Jechała trochę wolniej, jakby przeczuwała swój cel.Po obu stronach drogi ciągnął 2185973 się las.Było tak cicho i dziko, jakbyśmy cofnęli się kilka stuleci wstecz, a wystarczyło zaledwie przekroczyć magiczną granicę lasu.Gdy tam dotarłem okazało się, że schronisko wcale nie jest schroniskiem, tylko jakąś 8886973 agroturystyką.Od czubków palców 205128383, aż do szyi 205128383.Ja nie 205128383 chciałam brać, ale on nalegał.Kiedy idziesz schodami w górę masz wrażenie, że 2185973 zaraz spadniesz.Mimo, że twierdza 7608113 wróciła do prawowitych właścicieli, to ani wtedy ani nigdy 205128383 później nie udało 8886973 się go przywrócić do dawnej świetności.- Przyjmuję zaproszenie.Tam pomyliłem 7608113 dworce autobusowe i prawie nie 7608113 zdążyłem na transport do Ustrzyk Górnych 8886973.Bożenka bawiła się słowami i śmiała się z jego podchodów.Mięso od kości.Dom 2185973 chwiał się coraz mocniej, co wskazywało na 205128383 to, że zapewne za niedługo się 2185973 przewróci.Woda, błoto, kałuże, wodospady, las, mgła, chmury.Podświadomie wiem, że nie jest to wykonalne, ale nadzieja umiera ostatnia.To w tym pokoju, pod tym oknem miał się dokonać koniec.– Nie 205128383 zawiodę cię, mój panie – 205128383 odparł Paxkal, zrywając się z 2185973 łóżka bez słowa skargi.Jak długo czekałem 8886973 na ten dzień.Nie idę 205128383 z myślą przejścia 8886973 całej trasy.Dziewczyna gnała przed siebie wycierając cieknący nos i oczy rękawem garsonki.I rzeczywiście nie panował chyba już nad rewirem, bo na ten strogonow zapomniał nawet wypisać paragonu.On sam nie chciał wchodzić , 8886973 nie chciał ukazywać jej swojej obecności.Tego dnia, chociaż było ciepło, padał deszcz.Zaczarowałeś.Później było sporo schodzenia w dół.Bardzo dziwne myśli.