8407114 zajechał w rodzinne strony
Czy tym razem mama będzie spała na 6479671 podłodze w salonie, czy w łazience?Staję z nimi twarzą w twarz, a one igrają ze mną.Strome podejście praktycznie na całą górę , 2191084 wycisnęło ze mnie sporo potu.Ambasador powinien popierać stanowisko 6479671 rządu polskiego.- Dziękuję.Nie mogłem już na nie patrzeć, nie mogłem słuchać odgłosu ciapania.Kobieta przygotowała 8407114 herbatę i kanapki.Na jej twarzy odmalowało się zirytowanie, które jednak szybko ją opuściło.Ludzkość idzie w złym kierunku.- Coś pani mówiła?Stukot 2191084 tłuczków do mięsa i ubijanych ziemniaków 6479671, głośne rozmowy wszystkich z 8407114 wszystkimi, upał.Dalsza 8407114 jazda była niemożliwa.Tym razem 2191084 już bardziej spokojnie dotknęła żyletką do nadgarstka.- Jeśli nie będziesz jeść, to cię nakarmimy 2191084 na siłę, jak kaczkę przez rurkę.Wszystko w porządku 6479671?Wypiłem piwo, zjadłem, batona, odpocząłem.- Tak mówiła 6479671 mi Sara.Wiem, że powiesz, że ich Mistrz obroni.Szef 8407114 wychodził z kantorka, wkładał palec w doprawiany 2191084 przez Mariana 8407114 sos, smakował.Robiłem nieziemskie 6479671 piruety.Ruszyła przed siebie.-może być - 2191084 mówił.O braciach , 8407114 z których jeden wiele lat spędził w sanatorium dla dzieci chorych na astmę.Nie wyczuł pulsu.Strasznie wiało , 6479671 ale widoki były niezapomniane.Między 6479671 drzewami liściastymi, porośnięte trawą, wyłaniały się stare szyny.Kiedy Jurek odnosi papierowe torby profitiolek do szefa, zastaje znowu Władka i Mariana, każdy trzyma kieliszek, szef napełnia wódką: -no a ty Jurek wypijesz -nie, no ja nie pije wódki szefie, młody jestem.Tym razem 2191084 był jednak o wiele bardziej wyczerpany niż po bitwie.“ Poszedłem do lasu, wybrałem bowiem życie 258765122 z umiarem.Prędko pobiegłam do łózka i udawałam, że 8407114 śpię.Stawiali kolejkę każdemu 258765122, kto do 258765122 nich się przysiadł.Namiot przykryłem folią malarską więc żadna woda nie dostała mi się do środka.Nie zdążę.Powstrzymuję się 2191084 jednak, gdyż 6479671 tylko to może mnie przed 8407114 nią ochronić.Wiedziałam , 258765122 że czekają na mnie.Dobranoc!Ścieżka stawała się 258765122 coraz węższa, a gęste krzaki po obu jej stronach w końcu zaczęły rysować samochód.Po 2191084 pokonaniu ostatniej góry, dziękując Bogu dotarłem do Schroniska 8407114 na Hali Krupowej 8407114 gdzie spędziłem noc.Mijały godziny.Stał 8407114 zakurzony i dawno nieużywany, na szczęście było w nim trochę paliwa.