8620416 zapracowany jak zawsze - kiedy znajdzie czas?
Bez żadnej 6969111 nadziei, że kiedyś tam 218968715 na dole 2198268 pojawi się światło.Nie chciałam 2198268 jej dłużej przedłużać, ale również 8620416 nie miałam ochoty 2198268 na dalszą rozmowę.Sonaty smutne, straszne nokturny, ograne jakieś, przez czas spłaszczone - wieczór dzisiejszy, następny , 6969111 wtórny, te same dzieje, szanse stracone...Kolejne krople złotej trucizny, w ustach papieros, w dłoni szklanica- głupie banały, proste truizmy, brzmią wyszeptane, jak tajemnica ...Następnie 8620416 Cieślar (920 m n.p.m .) i tak na horyzoncie pokazało się kolejne schronisko na 2198268 szczycie Wielki Stożek (218968715 978 m n.p.m .).Nie wiem jakimi ścieżkami wędrowały twoje myśli 6969111.Potem poszedłeś spać, zostawiając mnie samą na sofie z kieliszkiem wina i moimi myślami.Razem z giermkiem wyjechali 8620416 wraz z jednym 6969111 z patroli.Nie mogłam wstać.I to wydawało mi się dziwne.Niestety dalej miałem biegunkę 6969111.Drugi koniec przywiązał 218968715 do belki w środku 2198268, na której wcześniej 6969111 stała sowa.Dzień zaczął się bardzo mgliście.Dzieciaki porosły.Czekam 218968715 na ciebie w dobrej 8620416 intencji.Poczuła, że to dobrze być czasami niewidzialną.- 218968715 Gdzie się pani zatrzymała?- Tak mówiła 6969111 mi Sara.Doszedłem do Bacówki Pod Honem i tam rozłożyłem 8620416 namiot.Przyniosłem ci 2198268 ją.Duży, plazmowy, wypełniał niemal całą ścianę.Usiadłam na 218968715 murku i wtedy 218968715 podeszli do mnie - 8620416 mężczyzna i kobieta.Trochę adrenaliny też się przyda 218968715 w takiej podróży.Po wysuszeniu wszystkich rzeczy zapowiadało się znowu zmoczenie.Gdy zszedłem minąłem pole namiotowe SKPB Warszawa, które na razie jest nieczynne, lecz prace nad nowymi domkami/wiatami trwa tam w najlepsze.Trzeba ją strzec 218968715.Poszedłem spać.- Tak.Przez chwilę znieruchomiałam.Długi czterocentymetrowy szary odcinek popiołu spada mu 2198268 przy wyjmowaniu papierosa z ust i ląduje na białym fartuchu 218968715, strzepuje machinalnie 2198268 rozcierając i przypala kolejnego, od peta.- Dziadku!zrobiłem sobie dłuższy odpoczynek na polanie z 218968715 pięknym widokiem.Jest dobrze 8620416 ukryty w lesie.Bożenka kończyła pracę, poprawiała tapir włosów i pomadkę.Wodę tamowałem ręcznikiem i skarpetami.- Tak.- Podaj 218968715 imię!Poczułam kamień w żołądku.Nikt na mnie nie czekał przed ostatnimi drzwiami.Następnie odciągnął go w bezpieczne miejsce poza zasięgiem chwiejącego się domu, który to po pewnym czasie runął.Miała już prawie trzydzieści lat i złe doświadczenia z mężczyzną swojego życia, kelnerem Tomkiem.