8956738 stanął na wysokości zadania
– Potrzebujesz czegoś 2180498?Zrobiło mi się ciepło.Stał tam już od 2180498 dłuższego czasu i napawał się widokiem delikatnego ciała 2180498, które swoimi dziewczęcymi ruchami wzbudzało w nim 128686646 dzikie pożądanie.Przez większość 8956738 czasu pozostawała dla ludzi niewidzialna 2180498.Wchodząc na 2180498 Chryszczatą (997 m n.p.m 2180498 .) starałem zachowywać się 2180498 jak najciszej.Niecierpliwił 8956738 się i już teraz chciał poznać odpowiedź 7270737 na pytania, które go 128686646 nurtowały.Nie chcę myśleć, co by się stało , 8956738 gdybym na tym wąskim pasku drogi, a właściwie dróżki straciłbym równowagę.To dobre określenie dla miejsca, do którego docierają nieliczni.A 8956738 tak naprawdę to czego od nas chce?Jednym zdaniem.Na miejscu znaleźliśmy sklep, który właścicielka specjalnie dla nas otworzyła.Nie rozumiem twojego niepokoju 7270737.Nie znajdą nas.- mama?Leżąc 7270737 w ciszy usłyszałem obok namiotu szelesty.Przechodzący szef rzucał – pamiętaj o wadze, jak średniowieczne, ascetyczne 128686646 – memento mori.Stamtąd wyruszyłem do Schroniska im.Delikatna, wilgotna 8956738 skóra nie powstrzyma mojej zwierzęcej natury.Kiedy wracaliśmy zobaczyłam małego zielonego ptaszka.Naprawdę mogą.Wkrótce dołączyli inni ludzie 7270737.Tak tylko zastanawiam nad czymś.- Chciałabym żebyś pomógł mi w końcu naprawić tą cholerną pralkę.- 7270737 Życie faktycznie nie szczędziło ci trudów 2180498.Pogoda uspokoiła się i mokry byłem 2180498 tylko w trzech czwartych.“ Biedne zwierzaki 128686646!- Nie drzyj 8956738 się!Los chciał , 128686646 że ponownie spotkałem się 7270737 z moim towarzyszem.Ale oczarował już inną dziewczynę był żonaty i ojcem dwójki dzieci.Pomyślałam o czasach tych straconych nienanizanych na sznur korali wspomnień Już nie wrócą chociaż czas się 7270737 zatrzymał Zwolnił byśmy mogli porozmawiać o wyścigach 7270737 nowoczesności Siedzę w ogródku patrzę leniwie w niebo Ptaki szukają cienia pośród gałęzi kwitnącego jaśminu Lubię ciszę która obejmuje mnie całą Mimo to tęsknię 7270737 do zgiełku życiaZaczęłam 128686646 mówić do ptaszka myślami.Na ramionach zrobiła mi się duża i 2180498 brzydka wysypka od 2180498 ramiączek plecaka, na szczęście mam maść z antybiotykiem, której użyłem 8956738.Rozbawiony rozsunął koszulę i przyłożył dłoń do swojej piersi.- Znak twój!Obietnica wyciąga ku mnie ręce, a ja jak lunatyk podejmuję grę.- 47,50 złotych pani płaci.Szef zapasy diablotek trzymał w papierowych torebkach i tak jak profitiolki podawano je do zup czystych i kremów.Śniło mi się, jak ktoś wykrawa mi serce.Słodycz wybucha ze zdwojoną siłą, aromat staje się jeszcze intensywniejszy i zniewala uśpioną duszę.W toalecie rozsunęłam powietrzną ścianę, za którą ukrywałam 2180498 swoją twarz i spojrzałam w lustro.